29 czerwca 2011

Ptasia obsesja


"Nic bardziej nie różni ptaki od ludzi niż sposób w jaki budują one krajobraz jednocześnie pozostawiając go nienaruszonym." Robert Lynd 

Powyższą uroczą rycinę przedstawiającą ptasie budki podkolorowałam najpierw pastelami i tuszami, a potem umieściłam w ramce z ptasimi (a jakże!) motywami w stylu vintage. Bardzo lubię mix schematów naukowych z romantycznym smaczkiem, choć tym razem obyło się bez jajek, które zwykłam umieszczać z pewną wytrwałością, która być może wymaga głębszej analizy. Co pan powie na jajka i ptaszki, panie Freud? :)
A na potwierdzenie mojej pierzastej słabości takie oto jeszcze pudełeczko:


'There is nothing in which the birds differ more from man than the way in which they can build and yet leave a landscape as it was before.' Robert Lynd

The lovely vintage print presenting shelters for birds was first tinted with pastels and inks. Then I fit it into a wooden frame which was decorated with some birdy elements. This time I didn't use any eggs, which I usually add to my artwork with a bit of obsession.
The box belongs as well to the birdy collection.

26 czerwca 2011

Gabinet osobliwości


Na kolejne wyzwanie w Craft Artwork o tematyce owadziej przygotowałam takie oto ATC. Kolażyk powstał z udziałem ilustracji w stylu vintage, troszkę podniszczonych, aby wyglądały na nadgryzione zębem czasu. Naprawdę uwielbiam estetykę gabinetu osobliwości: cudowną zbieraninę dziwactw i naukowych tajemnic. Myślę, że taka ilustracja ładnie ozdobiłaby też stary spękany słój (stający właśnie we wspomnianym gabinecie).


In order to face up to the Craft Artwork's challenge on insects I prepared the ATC. The card was made of vintage papers, a little bit distressed and tinted to obtain an aged look. I do love a cabinet of curosities style. I think the card may also look nice as a label attached to a vintage glass jar.

22 czerwca 2011

Amorek


Zwyczajny gipsowy barokowy amorek nie prezentuje się już tak statecznie po potraktowaniu go optymistyczna paletą akryli. Teraz z gitarą wygląda całkiem folkowo.


A quite ordinary plaster angel doesn’t look so prim after being washed with some acrylic paints.

21 czerwca 2011

Rozterki młodzieńca


Jako, że w tym miesiącu dziewczyny z Collage Caffe zadecydowały, że do pocięcia w celach twórczych posłuży czerwcowy numer Twojego Stylu, stał się więc on materiałem na powyższą pracę. Kolażyk przedstawia rozterki młodzieńca dotyczące jego przyszłej ścieżki życiowej.

As Collage Caffe's girls decided that the current monthly magazine to be cut into pieces is Twoj Styl, my work is based on its pages. The collage presents a young gentelman who is torn between his life choices. The text reads: Mikolaj hasitates - should I be a soulless accountant?

20 czerwca 2011

Gniazdko


Oto moja propozycja na buteleczkowe wyzwanie w Craft Artwork. Jako, że ptasie i jajeczne motywy staram się przemycać w wielu pracach, moją buteleczkę zdobi małe gniazdko z lekkim posmakiem gabinetu rozmaitości.

Here goes my fresh participation to the Craft Artwork's bottles challenge. Being an egg motif freak in mixed media, I came up with a rustic idea of a little birdy nest with a peculiar scientific twist.

16 czerwca 2011

Pełnia kobiecości



„Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeśli nie nosimy go w sobie." Ralph Waldo Emerson

Ostatnim tematem spotkań w pełni organizowanym przez Collage Caffe była tematyka kobiecości i męskości jako przeciwstawnych sobie energii w oparciu o Jungowski archetyp Animy i Animusa. Utarty podział pomiędzy obiema siłami zdaje się tracić na intensywności w obliczu przemian w świecie współczesnym, kierując się w stronę modelu androgynicznego. Czasem naprawdę trudno określić cechy typowe dla Animy i Animusa. Więc czy naprawdę kobieca osobowość opiera się na trosce o innych, podczas gdy męska skłania się ku dbaniu o własne przyjemności? Cóż, dziś każda z nas może być królową życia.

‘Though we travel the world over to find the beautiful, we must carry it with us or we find it not.’ Ralph Waldo Emerson

Last Collage Caffe's lunar challenge was focused on archetypes of femininity and maleness. Mainly understood as opposites - Jungian Anime and Anismus should be reinterpreted in the light of modern deliberation. A settled division between genres is not still so obvious and on the second thought some established features are inrespersed in a new model of an androgyny. Is really female, meek personality based on taking care of others while male is usually centered around one's desire? The words in the collage read: the ultimate dilemma, to be a queen of hearts or to be a king of life?