27 grudnia 2012

Opowieści niesamowite

Przedstawiam Wam mój wędrujący journal zatytułowany Opowieści niesamowite, który wyruszył w podróż po fascynujące wpisy, a poświęcony twórczości Edgara Allana Poe, którego uwielbiam. Journal jest szyty, a w formie zakładki znajdziecie buteleczkę z trucizną. Okładka wieje grozą i w środku jest równie niepokojąco :) Tu zawarte jest przesłanie i słowa wprowadzające. Mam nadzieję, że zapełnią go wciągające historie!
A na Nowy Rok życzę Wam, abyście zawsze wsłuchiwały się w wewnętrzną pieśń, która nie pozwala zbłądzić. I dużo piękna, nie tylko w te dni.

I hereby present to you my newest travelling journal called Tales of Mystery and Imagination  inspired by the works of Edgar Allan Poe, whom I adore. The journal has set out on a journey to collect some undoubtedly fascinating entries. It is sewn and adorned with a peculiar bookmark: a little bottle filled with poison. The front cover looks scary and you should expect nothing else inside :) The message and the introduction is what you can see in the photograph. I really hope that the journal will be filled with addictive stories!
For the upcoming year I wish you all the ability of hearing the inner song that prevents you from going astray and getting lost. Lots of beauty to all of you, not only these days.

20 grudnia 2012

Utrwalacz wspomnień


Na scrapkach trwa wyzwanie opiewające aparat fotograficzny czyli tytułowy utrwalacz wspomnień. To cudowny i pożyteczny wynalazek, i jak go tu nie opiewać?
A na Craft Artwork przygotowujemy świąteczne ozdoby, powstał więc bałwanek, który wypatruje opadów śniegu za oknem.
Koniecznie podejrzycie cuda, które przygotowały dziewczyny z zespołów.



The above journal entry is dedicated to a camera as an artefact which preserves memories. The text reads: it turned out that this amusement was addictive! The snowman is one of the festive decorations for the upcoming holidays.

8 grudnia 2012

Biel w natarciu

Na scrapkach trwa wyzwanie zatytułowane list do Mikołaja. Każda z nas poprosiła o coś innego, ja marzę o śniegu i prawdziwej białej zimie, której w zeszłym roku zabrakło. Jak widać za oknem wszechobecna biel ogarnęła wszystko a więc życzenie się spełnia.

Na spotkanie w pełni Urtica zaprosiła Izabelę Czartoryską. Jej barwna postać i nieszablonowa historia  zainspirowały ostatni wpis w księżycowym art journalu.


Here is a winter entrance to my art journal as I wish it would be snowy all around. There is nothing better than the white view from my window in the morning. The text reads: welcome white attack, winter 2012.
The above prim lady is Izabela Czartoryska whose colourful life inspired my next piece in a lunar series. The text reads: I haven't been a true beauty but a quite pretty one. She knows what is the essence of life: passion, love, friendship, big and not so big pleasures.

1 grudnia 2012

Nevermore!



"Ptak mi odrzekł: Nigdy już!"
W moim pierwszym wyzwaniu na scrapkach wyzwaniowo chcę Was zaprosić do przeszukania szafek kuchennych i odnalezienia w nich akcesoriów, które można użyć w scrapbookingu. Im więcej narzędzi i im bardziej pomysłowych znajdziecie, tym lepiej. Mam nadzieję, że ta zabawa rozbudzi Waszą kreatywność podczas gdy za oknem zimno i mokro. Ja zdecydowałam się na patyczki do szaszłyków (do wykonania kreseczek), durszlak i ażurową łopatkę (jako maski) oraz spieniacz do mleka i zakrętkę (jako stemple). A użyłam ich we wpisie zatytułowanym Kruk w moim wędrującym journalu poświęconym Edgarowi Allanowi Poe.


'Quoth the Raven: Nevermore!'
As my first challenge on scrapki wyzwaniowo I would like to search through kitchen units and find some accessories which may be used for scrapbooking. The more you find, the better. I hope that this task will sparkle your creativity. I decided on barbecue sticks to get lines, a colander and a spatula as masks, a cappuccino blender and a cap as stamps. They were used in the first entry titled the Raven in my robin journal dedicated to Edgar Allan Poe.